Albo naprawili sami, albo jeszcze nie wiedzą, co jest nie tak? Niestety im większy wydatek, tym człowieka bardziej trzęsie, że w Polsce na porządku dziennym takie jest partactwo. Ludzie przyzwyczaili się do tego, że i tak nic nie zdziałają i zostawiają temat tak jak jest - w ten sposób mamy wszystko najgorszej jakości i to akceptujemy: od władz państwowych po najdrobniejsze zakupy. A z tym trzeba walczyć